Magia świąt…. a więc choinka, prezenty, wspólne kolędowanie,
Wigilia, łamanie się opłatkiem. W
sklepach nie da się przejść obojętnie obok świątecznych piosenek, wszędzie
pojawiają się porady jak przygotować się do świąt, jak umyć okna, ogarnąć
mieszkanie, jakie prezenty kupić/zrobić dla najbliższych, jakie potrawy
przygotować.. a to wszystko napędzane jest już od listopada. Czas
przedświąteczny jest fajny już sam w sobie. Lubię to oczekiwanie i
przygotowania do świąt. Wszyscy są dla siebie jakby życzliwsi, uśmiechają się,
piękne zapachy roznoszą się w każdym domu. Ale nie dajmy się zwariować,
sprzątaniem ponad siły, gotowaniem dużej ilości potraw, które potem i tak nie
zjedzone pójdą do kosza, albo leczeniem się na niestrawność z przejedzenia. Bo
chyba nie o to w tym wszystkim chodzi?
Święta w tym roku będą dla nas szczególnie WYJĄTKOWE.
To będą pierwsze święta, które spędzimy w trójkę. Pierwsze
święta naszej JulkiJ
Dla nas jest to niezwykle ekscytujący czas i chcemy się nim
nacieszyć.
Co prawda taki maluch niewiele zdaje sobie sprawy z tego co
się wokół niego dzieje i wszystko będzie dla niego nowe.
Chcemy więc abyśmy przez te święta umieli być tu i teraz i
delektowali się tym magicznym okresem.
Ale co zrobić żeby cieszyć się okresem przedświątecznym, a
nie w pocie czoła próbować być perfekcyjną Panią domu?
Jak zamierzam przetrzymać przedświąteczną gorączkę?
- Nie przejmuję się porządkami. Oczywiście
wytarcie kurzy, umycie podłóg, czy ogólne ogarnięcie mieszkania jest jak
najbardziej konieczne, ale w sumie robimy to co tydzień. Nie zamierzam
przejmować się jednak sprzątaniem we wszystkich szafkach, robieniem generalnych
porządków bo przy dziecku jest to naprawdę trudne. Dobra organizacja to jest to
co utrzymuje dom w porządku niejako samoistnie.
- Unikam zakupów w galeriach handlowych. Nic
nie męczy tak jak szał zakupowy przed świętami kiedy w sklepach tłok, wszyscy
gdzieś pędzą i w biegu kupują prezenty. Ja się jakoś nie potrafię skupić na
takich zakupach gdzie wszędzie słychać świąteczne piosenki, ludzi jest pełno,
roznoszą się różne zapachy. Aż nie sposób określić ile czasu traci człowiek w
ten sposób i ile rzeczy kupuje pod wpływem impulsu. Dlatego też zakupy staram
się robić przez Internet. A jeśli już naprawdę muszę wybrać się do jakiejś
galerii handlowej to przynajmniej robię to w tygodniu mając listę zakuów, a nie w weekend. Prezenty
mamy już właściwie ogarnięte, teraz tylko pozostaje je spakować i położyć pod
choinką.
- Kilka ozdób świątecznych w zupełności wystarczy. Nie
mam świra na punkcie kupowania co roku czegoś nowego. Niezwykle cenię sobie
harmonię i minimalizm w domu. Te kilka ozdób, które towarzyszą nam co roku w
okresie świątecznym w zupełności mi wystarczy, a w ten sposób unikam chaosu. W
tym roku ozdobię choinkę DIY gwiazdkami zrobionymi przez moją ciocię.
Gdy Julka podrośnie na pewno będziemy wspólnie robić ozdoby
choinkowe. Wtedy będzie to fajna zabawa i przygotowanie do świąt, a dla nas
powrót do czasów dzieciństwa kiedy to my ozdabialiśmy choinkę różnymi
papierowymi cudamiJ
- Spisuję na kartce listę rzeczy, które chcę zrobić
przed świętami począwszy od sprzątania, gotowania i pieczenia a kończąc na
drobnostkach. Przelanie wszystkiego na papier sprawi, że uwolnimy nasze myśli
od tego co mamy jeszcze do zrobienia. Lubię potem ten moment kiedy odhaczam
sobie poszczególne punkty na liścieJ
Święta generalnie spędzimy u naszych rodziców, a więc na
szczęście odpadnie nam większość gotowania czy pieczenia. Co prawda lubimy
pichcić coś w kuchni, więc jakieś ciacho na pewno zrobimy, no i jeszcze drugą
porcję pierniczków, bo tamtej już nie maJ Zostały zjedzone przez
mojego męża – łasucha.
Odpuściliśmy w tym roku przygotowywanie innych potraw bo po
prostu nie mielibyśmy na to czasu.
To co chcemy zrobić to na pewno BYĆ razem i cieszyć się
chwilą, tymi pierwszymi świętami z Julką. Bo to jest w tym wszystkim
najważniejsze. Chcemy znaleźć czas na relaks, spacer i wspólne spędzanie czasu.
A wtedy święta nie przeminą tak szybko.
Czekamy na ten cudowny okres cały rok, nie dajmy się więc
zwariować tylko wykorzystajmy ten czas jak najbardziej efektywnie.
najważniejsze, żeby w święta robić to, co się rzeczywiście chce, a nie to co się wydaje, że się powinno.
OdpowiedzUsuńTeż wychodzę z tego założenia:) W szczególności przy małym dziecku:) Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńTak, kazdy z nas powinien chociaż na chwilę zwrócić na siebie uwagę w święta, zwolnić, nie dać się zwariowac. Ja np., zeby później nie zwariowac, już dziś upiekłam piernik. Zachęcam do zobaczenia przepisu i wypróbowania świątecznej pyszności :)
OdpowiedzUsuńwww.lekarzeodkuchni.blogspot.com